„RYCERKA ROZALKA” JUSTYNY BEDNAREK, IL. PRZEMEK LIPUT, HARPERKIDS 2023, SERIA CZYTAM SOBIE.

,,Jak wszyscy wiemy, od zarania istniały na naszej planecie smoki. Z dziada pradziada opowiadało się o nich, strasząc łase na upiorne opowieści dzieciska i niepokorne młódki złaknione energetyzujących przygód, zwłaszcza tych, w centrum których stał smok. Dla wielu panien to nie lada gratka spotkać smoka i usidlić go. Chyba już wszystkim niewiastom znudziły się męskie rytuały, mało poetyckie przemowy i infantylne deklaracje uczuć ze strony rycerzy-wymoczków, którzy nie odróżniają paszczy smoka od jego ogona! Generalnie nie wypada źle mówić o rycerzach, ale co robić, gdy są oni jacyś zamroczeni i sflaczali!?

Tak rzecz się ma w książce „Rycerka Rozalka” Justyny Bednarek przeznaczonej dla dzieci w młodszym wieku szkolnym. W królestwie Pampadelii kolejni wojowie uciekają przed smokiem, gdzie pieprz rośnie, a sam smok pożera krowy, owce i kto wie, co jeszcze w myśl zasady: hulaj dusza, piekła nie ma! Zirytowana bezwolnymi wojami królewska córka, Rozalka, decyduje się zakończyć tę farsę z przytupem! Zrywa z siebie niewygodny kobiecy przyodziewek (zakładam, że we własnej komnacie…), by szybko wskoczyć w męskie wdzianko. Dobrawszy odpowiednie atrybuty, wyrusza na spotkanie ze smokiem. Widząc nowego woja, smok robi groźne miny, lecz Rozalka ma w głębokim poważaniu wojenny repertuar smoczydła. Nie ma w niej nic z potulnej i nierozgarniętej Rozalki, którą to kiedyś rodzina wsadziła do pieca na trzy zdrowaśki, aż nieszczęsna spłonęła żywcem. Nasza rycerka w niczym nie przypomina także skapcaniałych rycerzyków. Niczym Wonder Woman posługuje się rapierem i pysznymi dropsami. Strategicznie kłuje smoka rapierem w zad, a gdy ten mięknie, wsypuje mu do paszczy pyszne dropsy! Czegóż trzeba więcej, by przywrócić pokój?! Rozalka szybko zawiera ze smokiem pakt o nietykalności krów i innych istot żywych w królestwie, w zamian za ciągutki, dropsy, cukiereczki i co tam jeszcze wam wyobraźnia podpowiada. Rozalka staje się sławna jako pacyfistka, specjalistka od racjonalnego myślenia. A co z wojami? A woje wyją ze wstydu, niektórzy do dnia dzisiejszego pewnie, bo sprytnych Rozalek jest u nas dostatek i doskonale sobie ze wszystkim radzą!

Książka Bednarek tryska humorem, jest w niej ciutka satyry, ciutka ironii, dużo karnawałowej wywrotowości, czego przykładem jest smok – smakosz dropsów! Jak sami widzicie, opowieść ta to prawdziwie hecna przygoda! Wskażcie mi śmiałkowie dziecko, które tej wywrotowej zabawie się oprze?”.